Wykładzina dywanowa to jeden z najpopularniejszych wyborów do przestrzeni biurowych. Tworzy przytulność, redukuje hałas i dodaje estetyki przestrzeni. Ale jednocześnie wymaga szczególnej troski. W przeciwnym razie, w ciągu roku lub dwóch, nawet najdroższa wykładzina może zamienić się w zużyte "łyse" płótno przy wejściu.
Jaki jest tego powód?
To proste: zwykły piasek, który codziennie dostaje się do biura na butach, osadza się u podstawy wykładziny. Jego mikrocząsteczki mają często kształt kryształków o ostrych krawędziach. Działają one jak materiał ścierny, dosłownie "tnąc" runo, powodując zwiotczenie i wycieranie się powierzchni. Najbardziej dotknięte są obszary o dużym natężeniu ruchu w centrach biznesowych i biurach: przy wejściu i w pobliżu wind, w przejściach między biurkami.
Co zalecamy jako doświadczona firma sprzątająca?
- W najbardziej narażonych obszarach lepiej jest używać wymiennych kwadratów dywanowych. Łatwo je wymienić, gdy się zużyją.
- Odkurzanie powinno odbywać się codziennie lub kilka razy w tygodniu, zwłaszcza w sezonie dużego zapylenia.
- Używaj profesjonalnych odkurzaczy z filtrami HEPA, które nie tylko usuwają wierzchnią warstwę, ale głęboko wyciągają piasek z podstawy runa.
Obliczamy czas trwania czyszczenia co do minuty, biorąc pod uwagę powierzchnię i rodzaj powłoki. Pozwala to zaplanować czyszczenie w sposób wydajny i ekonomiczny.
Nawiasem mówiąc, międzynarodowe standardy ISSA (The Worldwide Cleaning Industry Association) wskazują, że prędkość wysokiej jakości odkurzania wynosi od 278 do 557 m² na godzinę, w zależności od sprzętu - czyli 5-11 minut na 100 m².
Z kolei według standardów BOMA/APPA wydajność waha się od 10 do 20 minut na 100 m², w zależności od obciążenia powierzchni meblami.
Zaniedbanie regularnego profesjonalnego czyszczenia powierzchni biurowej oznacza odroczone koszty kosztownej wymiany wykładziny, która mogłaby służyć przez lata. Dlatego profesjonalne czyszczenie to inwestycja, która przedłuża żywotność biura na każdym kroku, zachowując jego wartość, estetykę i komfort.
